Nawet u nas czasem tak się dziwnie zdarza
Że się jakiś chochlik wkradnie gdzieś w sondażach
Choć to, jak rzedł Duda, ledwie uwertura
To wiemy że będzie jednak druga tura
Wynik pierwszej tury – socjologów gratka
Bo krzyżyk wstawiony, gdzie Kukiza kratka
Ludzie chcą dziś zmiany, rzecz to oczywista
Więc co piąty Polak dość już PO PiS ma
Znak że dobre idą dla nas w kraju czasy
Że kiepsko Ogórek, inne Jarubasy
Lewicowe przekonania tracą bytu rację
Nie da się być komunistą i mieć demokrację
A „myśliwy” swym wyborcom dzięki złożył wartko
Standardowo już ratując się gotową kartką
No bo wyszło by tragicznie gdyby zamiast tego
Miał przemówić prosto z głowy, czyli z niczego
Bronek wściekły, zagubiony. Nie ma happy endu?
No to może w sprawie JOW’ów zrobię referendum?
Przy pomocy TVN’u i naszej Wyborczej
Zróbmy Jednomandatowe Okręgi Wyborcze
Nic to, że poglądy własne schować czas głęboko
Pora wszystko dać na szalę, aby zajść wysoko
Już machina nienawiści ruszyła na Dudę
Niesiołowski pluje jadem, oddychając z trudem
Zresztą dawno już majaczył, jakby brakło tlenu
Niemal całą ma ramówkę w faktach TVN’u
Ale zmiany nie powstrzyma, muszą nadejść one
Bo nad polskim Rubikonem już kości rzucone
Już się wzmaga propaganda, gorsza będzie co dzień
I straszenie tym złym PiSem będzie bardzo w modzie
Że o Smoleńsk będzie wojna, jeśli wygra Duda
Niemcom wypowiemy wojnę, jak tylko się uda
Że ten Duda Kaczyńskiego marionetką zwykłą
A lud na to się nabiera, aż się robi przykro
No bo jak już o pacynkach wszczynamy dysputy
Bronek jest niczym manekin, z wnętrzności wypruty
Szereg ustaw tak szkodliwych, lecz nie użył veta
No normalnie wzór, ideał. Prawdziwy asceta.
Co wypowiedź to porażka, wpadka wpadkę goni
I debaty przedwyborczej tak usilnie stronił
Teraz niezły hipokryta sam do rozmów wzywa
Lecz tym razem złych uczynków nie wmiecie pod dywan
Sztab zapewne w pocie czoła wiadro pomyj zbiera
Żeby Dudę zmieszać z błotem, żeby sponiewierać
Opluć, kopnąć, poniżyć. Być rywala katem.
O ile się stawi Bronek na debatę…