in MIŁOŚĆ

Sylwunia

Kiedyś byłaś moim snem

Dzisiaj jesteś jawą cudną

Z Tobą od lat każdy dzień

I w ogóle nie jest nudno

Ciebie mam niczym wyrocznię

I wpatrzony niczym w lustro

Serce kochać Cię nie spocznie

W nim bez Ciebie smutno, pusto

Czasem trochę coś przeskrobię

Źle mi potem niesłychanie

Wtedy uwierz – wszystko zrobię

Byś znów śmiała się kochanie

Uśmiech Twój jest jak narkotyk

Potrzebuję go do życia

Gest, spojrzenie, jeden dotyk

Jak w upalnym dniu bez picia

Tobą, niczym rześkim tlenem

Się na zawsze zachłysnąłem

Jesteś dla mnie fenomenem

Ukochanym mym Aniołem

Wciąż pod wpływem Twego czaru

Jestem Skarbie mój kochany

Kocham Ciebie bez umiaru

Niech ten czar trwa nieprzerwany

Myśli mi wypełniasz, serce

Twoje wdzięki tak mnie kuszą

Oddany Ci jestem wielce

Moja ciałem oraz duszą.