Wielkie dziś lamenty i napinka w necie
Zbliża się wasz koniec, nadal się kryjecie?
Na K6 jest stypa, zapalamy znicze
Was na stypie mało, do pięciu policzę
Pod wieczór zawrzało, Józka konferencja
Wy mobilizacja, lecz marna frekwencja
Może ze dwudziestu, chusty na łysinach
Wasza główna banda –chuliganka w dżinach…
Złodziej! Cham i wieśniak! Do J.W. pretensje
A kim był gdy kiedyś kupił wam licencję?
Awans do elity kuchennymi drzwiami
Wtedy było super, teraz wszystko na nic?
Zapamiętaj sobie czarny sukinsynie
Kto mieczem wojuje, też od miecza ginie
Także i tym razem lewaków i gejów
Dotknęła tak zwana sprawiedliwość dziejów
„Młody Legionista” smutek z twarzy zmazał
I pozostać w zgliszczach polonistom kazał
Bieg historii nagle zaczął zmierzać wspak
Znowu poczujecie „trzeciej ligi smak”