in INNE ALE DOBRE

Pandemia strachu

Świat od miesięcy stoi i na głowie

Pandemia śmiało poczyna sobie

Ludzie są w strachu i izolacji

Całkiem poddani mediów narracji

Wielu bez pracy i bez wigoru

Zero własnego mają wyboru

Zdania nie uda się rzec nikomu

O nic nie pytaj i zostań w domu

.

A Bill Gates krzyczy – jesteście pionki

Wszyscy musicie przyjąć szczepionki

Lecz nie za darmo, on nie jest głupi

Wie że szczepionki każdy kraj kupi

Taką to on też kieruje mafią

Co wszystkie rządy zmusić potrafią

To wszystko prawda, mamy na lata

Nowy porządek naszego świata

.

Wszyscy zaszczepią się. W bajce niczym

Rozpocznie czas się ten niewolniczy

Jeśli odmówisz, to w czasie bliskim

Możesz kłopoty mieć z niemal wszystkim

Teoria spisku to tylko może

Lecz ja się boję że będzie gorzej

Elity świata mają swe plany

I każdy jest pod uwagę brany

.

Cała pandemia jest farsą wielką

Mówię to ponad wątpliwość wszelką

Maseczki nosić wciąż nam się każe

Śmieją się z tego sami lekarze

Lecz mają zakaz, by oficjalnie

Się wypowiadać profesjonalnie

Koniec pandemii to teraz mrzonka

Bo najpierw musi być ta szczepionka

Choć nie jest przecież gotowa jeszcze

Bierze nas w kleszcze swoje złowieszcze

I trzyma w szachu, ludzie jak w klatkach

Choć w swoich własnych domach. Zagadka…

Po co to wszystko? Jakie są cele?

Pytań doprawdy jest dzisiaj wiele

.

Ludzkość z wirusem dziś staje w szranki

Bogacą się zaś koncerny, banki

Padają firmy i działalności

Ku wielkiej zgodnej „elit” radości

Ogromne siły z mocnym zapleczem

Niszczą w nas wszystko to co człowiecze

W panice, strachu, w świetle pogardy

Będą zarabiać na nas miliardy

Taka niestety jest ich taktyka

Każdego z nas mieć za niewolnika

Dla nich nie liczy się ludzkie życie

Tylko pieniądze które stracicie

.

Czas aby ludzie zaczęli myśleć

Tak samodzielnie i bardziej ściśle

Cały ten wirus to wielka ściema

Wirusy raz są a raz ich nie ma

Zdrowy organizm da sobie radę

Więc czas już skończyć tę maskaradę

Te kwarantanny i izolacje

Dawno straciły już swoje racje

Może się moim wierszem narażę

Czy miałem rację, to czas pokaże

Jak mawiał pewien baca z przytupem

Każdy ma swoją rację, jak dupę

Możesz się pośmiać, albo obrazić

Ja tam się zaraz idę odkazić

I Wam też radzę, tak przy sobocie

Życzę Wam wszystkim zdróweczka krocie